Premier z działkowcami
Na prośbę kancelarii Prezesa Rady Ministrów Polski Związek Działkowców zorganizował spotkanie Donalda Tuska z działkowcami mazowieckimi. Odbyło się ono w sobotę (15 czerwca) br. w ROD Waszyngtona w Warszawie. Przebieg spotkania napawa działkowców optymizmem i daje nadzieję, że projekt obywatelski będzie wiodący w pracach Podkomisji Nadzwyczajnej.
Uczestników spotkania powitał prezes PZD Eugeniusz Kondracki. Przypomniał, że projekt obywatelski został opracowany przez zespół prawników reprezentujących działkowców i był szeroko z nimi konsultowany. „Staraliśmy się, aby uwzględniał on wyrok TK i gwarantował działkowcom zachowanie ich najważniejszych praw i tworzył warunki do dalszego istnienia ogrodów działkowych w Polsce. Priorytetem przy tworzeniu projektu była jego zgodność z Konstytucją, co potwierdzają także niezależni eksperci" - mówił.
Prezes PZD poinformował premiera, że projekt zyskał niespotykane dotąd w Polsce poparcie w postaci blisko miliona podpisów. To poparcie jest nadal wysokie, a nawet jeszcze większe, co potwierdzają tysiące listów zbiorowych kierowanych do Pana premiera, Marszałek Sejmu, wszystkich klubów i posłów. Stanowiska wyrażane przez działkowców są jednoznaczne – projekt obywatelski odpowiada interesom działkowców i to on powinien stać się obowiązującym prawem.
Prezes Eugeniusz Kondracki poinformował również premiera o bardzo krytycznym stanowisku działkowców względem projektu PO. „Działkowcy to również ludzie wykształceni, mający wiedzę i rozeznanie społeczne oraz polityczne, i potrafią ocenić kto chce dla nich dobrze, a kto chce ich skrzywdzić pozbawiając ogrodów i praw do działek" - mówił.
Prezes zapewnił premiera, że Zwiazek rozumie potrzebę rozwoju miast i jest otwarty na współpracę. Ważne jest jednak poszanowanie interesów działkowców. Dobrym przykładem owocnej współpracy jest Stadion w Gdańsku, który powstał na terenie ogrodów działkowych. W ramach rekompensaty dziłkowcy zostali przeniesieni na teren zastępczy, dzieki czemu obie strony były zadowolone.Takie przykłady można mnożyć. Związek jest otwarty na współpracę, dostrzega interesy działkowców i miast.
Premier z uwagą wysłuchał wystąpienia prezesa PZD, a następnie odniósł się do niego. W pierwszych słowach podziękował działkowcom za spotkanie i ciepłe przyjęcie. Jednocześnie podkreślił, że kwestią bezsporną jest konieczność zagwarantowania poszanowania praw działkowców.
Pozytywnie odniósł się do zapisów projektu obywatelskiego i zapowiedział, że powinien stać się wiodącym w pracach Podkomisji Nadzwyczajnej. Premier odniósł się niezwykle pozytywnie do propozycji w nim zawartych. Stwierdził nawet, że jest zaskoczony, że projekt ten jest tak dobry. Poinformował, że pracownicy rządowi i KR PZD pracują nad projektem obywatelskim i dalsze prace będą kontynuowane. „W dalszych pracach nad nowa ustawą głos działkowców nie powinien zostać zlekceważony, bo to dla nich jest tworzone nowe prawo i nie może one powstawać z pomijaniem ich głosu”.
Donald Tusk podkreślił, że nowa ustawa powinna być zgodna z Konstytucją, tak, by jej zapisów nie można było szybko podważyć.
Premier podkreślił, że istnienie Polskiego Związku Działkowców mu nie przeszkadza i powinien nadal istnieć. Zagadnieniem do rozstrzygnięcia jest jedynie przyszła pozycja prawna tej organizacji. Równocześnie podkreślił, że w ogrodach musi mieć zagwarantowany pluralizm organizacyjny. Został jednak poinformowany, że projekt działkowców daje im prawo zadecydowania o tym, czy chcą przynależeć do ogólnopolskiego stowarzyszenia, w jakie ma się przekształcić PZD, czy też chcą tworzyć własne.
Premier podkreślił, że choć sam nie jest działkowcem, to docenia trud i pracę włożoną w rozwój ogrodów. Jednocześnie zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że ogrody działkowe są bardzo popularne w polskim społeczeństwie i korzysta z nich milion rodzin, a także ich bliscy i przyjaciele. Sam w Sopocie ma wielu znajomych, którzy korzystają z działek. Zdaje więc sobie sprawę, że dla wielu osób, zwłaszcza starszych, ogrody są sensem życia, dlatego nie wyobraża sobie żeby mogły przestać istnieć. Podkreślał ich socjalne znaczenie jako wsparcie dla najuboższych.
Premier wyraził także potrzebę umacniania pozycji prawnej indywidualnych działkowców. Równocześnie poinformował, że rozmawiał z członkami swojego kluby, którzy wchodzą w skład Podkomisji Nadzwyczajnej i patrzą na ogrody działkowe przez pryzmat interesów gmin, jako właścicieli terenów. Mówił, że starał się przekonać ich do innego spojrzenia na kwestie dalszego zachowania ogrodów w miastach.
Słowa premiera odnoszące się do docenienia ogrodów, posiadania własnej ogólnopolskie organizacji działkowców, woli potraktowania projektu obywatelskiego jako wiodącego, przyjęte zostały oklaskami.
Premierowi przedstawieni zostali także pełnomocnicy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Projektu Ustawy o ROD mec. Bartłomiej Piech i mec. Tomasz Trelecki. Bartłomiej Piech przedstawił najważniejsze zapisy projektu obywatelskiego. Wskazał na jego fundamenty tj. poszanowanie praw nabytych działkowców i pozostawienie im samym decyzji, co do formy organizacyjnej ogrodów. Podkreślił zasadność utworzenia ogólnopolskiego stowarzyszenia PZD, którego zachowania chce zdecydowana większość działkowców, a ci którzy są zwolennikami stowarzyszeń lokalnych będą mieli gwarancję przejęcia praw po PZD.
Podczas spotkania głos zabierali także działkowcy, którzy wyrażali swoje poparcie dla projektu obywatelskiego i dalszego istnienia ogrodów i Związku. Podkreślali jak ważną rolę pełnią one w ich życiu. „Dla mnie, jako młodej osoby, która żyje na co dzień w dużym mieście, w ciągłym biegu, ogrody są jedynym miejscem, w którym mogę odpocząć. Tym samym są dla moich znajomych, którzy tu przychodzą. Nie wyobrażamy sobie żeby ktoś nam to teraz odebrał – mówiła jedna z działkowiczek.
Prezes ROD Waszyngtona Barbara Frydrychewicz podkreśliła, że chętnych do przejęcia jej ogrodu nie brakuje. Jest on bowiem usytuowany w centrum miasta, na atrakcyjnym i cennym terenie. Kilka lat temu tylko dzięki pomocy i interwencji Związku ogród udało się obronić przed bezzasadnym przejęciem od miasta, ze bezcen, przez obcego inwestora na cele komercyjne.
Zygmunt Kasprzak z ROD „Storczyk” w Radomiu mówił, że nie zdarzyło się jeszcze, by działkowcy blokowali rozwój miast. Wskazał też na skutki nieprzemyślanych likwidacji ogrodów. Przykładem jest 40 ha radomskich ogrodów, które zlikwidowano, a po pięciu nie zrealizowano na nich żadnej inwestycji, a piękny i zielony ogród zamienił się w nielegalne wysypisko śmieci. Podkreślił, że działkowcy są otwarci na współpracę, ale nie na bezzasadne oddawanie swoich działek.
Spotkanie przebiegało w dobrej atmosferze, z pełnym zrozumieniem intersów ogrodu i Związku. Obie strony zadeklarowały chęć dalszej współpracy, a premier obiecał, że jak tylko będzie mógł z przyjemnością kontynuował będzie spotkania z działkowcami. „Liczę, że w najbliższy wtorek, podczas posiedzenia Podkomisji Nadzwyczajnej ruszą już pracę nad nową ustawą, bo nikt nie ma wątpliwości, że musi ona jak najszybciej powstać, by działkowcy mogli być spokojni” – dodał na zakończenie premier.
M. Zaliwska, A. Hrynkiewicz
Dział medialny PZD